Mój najmłodszy członek kociego stada czasem pozwala sobie na zabawę. Jest przecież dorosłym kotem i nie wypada aby szalał codziennie za pluszową myszką, ale zdarza mu się zapomnieć o powadze wieku i wygłupom nie ma końca.
Tutaj sesja zdjęciowa z takich szaleństw.
 |
Duch w domu :) |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz