Co za błogie lenistwo!!! Też lubię koty ale mój mąż ich nie trawi i niestety nie mam żadnego;-(
Zapraszam do mnie - podzielę się, mam ich sporo :):) A koty będą uszczęśliwione kolejną parą rąk do miziania i gładzenia.
Co za błogie lenistwo!!! Też lubię koty ale mój mąż ich nie trawi i niestety nie mam żadnego;-(
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie - podzielę się, mam ich sporo :):) A koty będą uszczęśliwione kolejną parą rąk do miziania i gładzenia.
OdpowiedzUsuń