Moje pasje to moje życie...

sobota, 18 lutego 2012

woreczkowe decoupage

Opierałam się długo pokusie uczynienia własnych woreczków, bo jakoś mało przydatne mi się to wydawało. Ale mama wygrzebała dla mnie stare prześcieradło z pięknej bawełny, a tata "na próbę" przyciął mi ze 40 kawałków na woreczki, więc musiałam spróbować, aby starania rodzicieli się nie zmarnowały.
Tak więc powstały pierwsze prototypy, testowałam medium do tkanin, motywy wycinane z serwetki, papieru i chusteczek, a dodatkowo własny talent do szycia - muszę dopracować technikę wiązania, bo z tym było najgorzej :)

Woreczki na piersióweczki :) Motyw pin-up girl wycięty z papieru do dekupażu, udało mi się skopać klejenie i wyjechać poza motyw... nieładnie się świeci teraz :(

Wielkanoc nadchodzi, będzie gdzie schować jajka ;)

Kot musi być!

Krówki z chusteczki będą chronić mój telefon

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz