Moje pasje to moje życie...

wtorek, 14 lutego 2012

walentynki

Nic nie piszę i nie mogę wykończyć dekupażowo, bo spać mi się chce permanentnie i chwilę po powrocie do domu marzę tylko o położeniu się do łóżka na drzemkę :( trochę mnie to zaczyna martwić, bo nie lubię być zmęczona i nie lubię nic nie robić, dlatego zapisałam się do lekarza, może mnie na jakieś badania skieruje i coś przepisze mądrego :) kto mnie zna bliżej, to wie, że lekarz to dla mnie ostatnia deska ratunku i unikam medyków jak mogę...
Przez to moje zmęczenie nie zrobiłam nic specjalnie walentynkowego, mogę tylko powspominać i pokazać walentynkowe kartki zrobione dawno temu, część już poszła w świat, ale zdjęcia pozostały...









3 komentarze:

  1. Śliczne kartki,bardzo pomysłowe !Cudne kolorki.Życzę zdrówka!Będzie dobrze!pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Karteczki bardzo ciepłe i miłe dla oka... i serca!
    Jeśli mogę obstawić diagnozę, to lekarz Ci powie, że to przesilenie.... oby tylko to!
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że to przesilenie, ale i tak oczekuję cudownych tabletek które mi pomogą działać :) obawiam się jednak że to raczej tarczyca, trzeba zacząć dbać o siebie, już nie mam 18 lat :)

      Usuń