Moje pasje to moje życie...

czwartek, 3 marca 2016

Czarownice też gotują...

... bo przecież każda czarownica, oprócz kota i miotły, ma swój kociołek :) A że czarownice zwykle są stare, to pewnie im skleroza czasami dokucza, więc najlepiej receptury na mikstury wszelakie zapisywać w Księdze Kucharskiej, można tam też zanotować czary różniste, aby wszystko było w jednym miejscu :)

Dla takich sklerotycznych czarownic przygotowałam Książkę Kucharską, z kilkoma tagami, które posłużą jako zakładki w najważniejszych przepisach, a kieszonka wewnątrz okładki pomieści luźne notatki i zapiski.

Tekturki od Graphic45, łyżeczka z Retro Kraft Shop,







1 komentarz: