Moje pasje to moje życie...

niedziela, 30 marca 2014

Skrapowisko 2014

Wszyscy wiedzą, że jestem uzależniona od kupowania craftowych przydasiów - przyznaję się do tego bez bicia, ale o zakupach za chwilę:) Po sobotnim łódzkim Skrapowisku uzależnię się również od warsztatów z mega pozytywnymi dziewczynami - Ewą Sadowską z Nicnierobienia i Anią Zaprzelską z LemonCraft.
Pod troskliwym okiem Ani zrobiłam kalendarz, w moim ukochanym różowym kolorze, wykorzystując kolekcję papierów Tylko mnie kochaj. Do tej kolekcji pięknie wkomponowała się tekturka ze Scrapińca oraz badzik LemonCraft - pierwszy raz użyłam badzików w mojej pracy!!


W przerwie twórczych emocji miałam szansę poszperać na stoiskach... na początku byłam twarda i ograniczyłam się do odbioru zakupów ze Scrappasji:




 Następnie uwiodło mnie stoisko Florabella...

Scrapiniec zachwycił tekturkami, nabyłam m.in. kołyskę z którą mam przygotować exploding-boxa na chrzciny - już mnie łapki swędzą :):):) i chociaż miałam nie robić kartek świątecznych, to nie mogłam się oprzeć cudnym jajeczkowym wycinankom - i coś stworzę.


 Zaszalałam i nabyłam trochę mediów, m.in. z 13 arts. Oczami wyobraźni widzę kartki w tonacjach turkusowych z użyciem farbki i tuszu distressowego.

A na stoisku RetroCraftShop uzupełniłam zapas kamei, które użyję do zdobienia gęsich wydmuszek, no i zupełnie bez celu kupiłam te piękne kwiatki, po prostu dlatego że mi się spodobały :)

 Nie przyznam się ile papierów kupiłam... chociaż obiecałam sobie, że NIC WIĘCEJ nie potrzebuję :D

Czas spędzony na Skrapowisku to wspaniałe chwile, ale dla dobra mojego portfela - dobrze że to nie jest wydarzenie kwartalne :D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz